Czemu Twoje konto świeci pustkami?
Moje też świeciło, ale już przestało.
Lubię rozmawiać o pieniądzach. Tak po prostu przełamywać to tabu, mam swoje powody. Jakkolwiek górnolotnie to zabrzmi bym chciał byśmy wszyscy mieli o czym rozmawiać, bo teraz ta rozmowa jest trudna.
W kraju, w którym statystyczny Polak ma do dyspozycji 2.2k na miesiąc, a jak zarabiasz 9k burtto to zarabiasz więcej niż 90% społeczeństwa w tym kraju.
A my sobie siedzimy na tym linkedin tutaj i się dziwimy, że można kupić głosy wyborców za 500 pln. Bo to, że kupić to mam nadzieję, już nikt nie ma wątpliwości. Statystyki dzietności przed i po 500+ można sobie sprawdzić w sieci.
I jakbym miał diagnozować sytuację z tymi 2.2k czy 9k, to to nie jest tak, że ci ludzie nie potrafią, ok, będzie część co nie chce, ale też głównie nie wiedzą jak. Bo nikt, nigdy ich nie nauczył jak produkować pieniądze, i wcale nie chodzi o maszynki do druku. A wiedza przekazywana pokoleniowo, nie istnieje, bo kapitalizm to, WoW, nadal coś w miarę nowego u nas.
Wracając do pustek: przekonania na temat pieniędzy które masz, kilka pytań pomocniczych, poniżej.
Czym są dla Ciebie pieniądze?
Jak Bogiem to źle. Jak czymś innym, niezwykłym to też źle. Jak sposobem na poprawienie swojego poczucia wartości - też źle (prosta mechanika: więcej mam jestem lepsiejszy). Towar. Pieniądze są towarem, i niech to tam sobie siądzie i zacznie drążyć dziurę.
Czy pieniądze są złe?
Jeśli wyjdziemy od towaru i użyjemy pewnej analogii to w jaki sposób więcej czegoś może być złe? Np. więcej mąki w domu. Albo mniej. To problem w ogóle nie tej kategorii.
A nawet jeśli uważasz, że pieniądze przyczyniają się do zła na świecie, to dokładnie poczytaj statystyki, ile ludzi ostatnimi czasy wyszło z progu ubóstwa globalnie. Możemy się złościć na brandy modowe z produkcją w Wietnamie, ale tamtych ludzi już stać na dwie miski ryżu, a nie na jedną - co z ich perspektywy jest AWESOME.
Czy jak ktoś robi pieniądze to jest chciwy?
Może być! Ale zwykle nie jest. Zwykle zrozumiał nieco więcej niż Ty, a to chciwy to Twoja obrona, bo nie chcesz, nie wiesz jak dołączyć i stanąć obok. Większość by chciała więcej, ale nikomu się nie chce być bardziej kreatywnym, pracować więcej, i szukać sposobów na zwiększenie przychodu w domowym budżecie. "Nakradli" jest znacznie łatwiejsze.
Miłego.